Piazza Navona, czyli Plac Navona, to miejsce, które najbardziej mnie urzekło. Mogłabym tu siedzieć godzinami i obserwować ten gwar. Artystów sprzedających swoje prace, ludzi przechodzących, zachwycających się rysunkami, kamienicami, włoskimi okiennicami, fontannami. To miejsce, które żyje, gdzie przy każdej fontannie ktoś odpoczywa, obserwuje.. W przewodniku wyczytałam, że plac ten w starożytności był placem manewrowym wojsk rzymskich, dziś natomiast w żaden sposób tego nie przypomina, jednakże budynki przy placu podobno są zbudowane na stopniach stadionu. Usytuowane tu 3 fontanny są z główniejszych atrakcji tego miejsca i ogólnie miasta.
Fontanna Czterech Rzek, przedstawia, jak sama nazwa wskazuje cztery rzeki: Dunaj, Nil, Ganges oraz La Plata, które odpowiadają czterem kontynentom. Usytuowana jest na środku placu, na przeciw wejścia do Kościoła Św. Agnieszki. Po jednej ze stron otacza ją Fontanna Neptuna, zaś po drugiej Fontanna Mauretańska.
Wspomniany Kościół Św. Agnieszki został wybudowany przez Papieża Innocentego X, na miejscu dawnego cyrku Domicjana, w którym została ścięta św. Agnieszka. Wnętrze kościoła jest bardzo efektowne, z oddzielną kapliczką z przechowywanymi relikwiami św. Agnieszki. Niestety, wewnątrz obowiązuje zakaz fotografowania.
Z Piazza Navona możemy wejść również do Pałacu Braschi, w którym mieści się Muzeum Miasta Rzymu, a także możemy ujrzeć fasadę Pałacu Pamphili, gdzie obecnie swą siedzibę ma ambasada Brazylii.
Mmmm.. trochę się rozmarzyłam, ale chciałoby się mieć pracę z widokiem na Piazza Navona! 🙂