Oglądacie czasami sporty walki? Nam się zdarza. Jak jest weekend, gala KSW i jesteśmy w rodzinnych stronach mojego męża, obowiązkowo spotykamy się ze znajomymi i trzymamy kciuki za naszych faworytów.
O tajskim boksie czytaliśmy, oglądaliśmy zdjęcia i filmy. Może nie było to coś obowiązkowego, co koniecznie chcieliśmy zobaczyć i w czym uczestniczyć, ale w Chiang Mai daliśmy się skusić. Udaliśmy się w stronę nocnego bazaru i voila!
Informacje praktyczne:
– bilety wstępu na Thai Boxing – 400 bath (trybuny), 600 bath (krzesełka pod ringiem).