ROZMOWA Z PEWNĄ MIESZKANKĄ BANGKOKU – po 53

Kiedy w styczniu br. wsiadaliśmy do samolotu, w Warszawie było 15 stopni na minusie. Kiedy wysiadaliśmy z samolotu na lotnisku w Bangkoku, było 30 stopni na plusie. Kilka godzin lotu, a byliśmy tysiące kilometrów dalej.. Byliśmy tam, gdzie przywitało nas inne powietrze. Parne, wilgotne, ale ciepłe. Byliśmy tam, gdzie jedni funkcjonują od chwili narodzin, a inni […]