OLSZTYN. CZYLI O TYM, ŻE CZASAMI WARTO ZROBIĆ COŚ DLA SIEBIE – po 67

Ten wpis niezupełnie będzie o tym, co jest warte odwiedzenia w Olsztynie. Nie pojechałam tam z przewodnikiem w ręku i z nastawieniem na zwiedzanie. Pojechałam tam z przyjaciółkami. Na typowy babski weekend.. Jezioro Ukiel, Olsztyn W życiu każdego z nas przychodzi chwila na zmiany. W pewnym momencie życia wyjeżdżamy do szkół, zmieniamy miejsca zamieszkania, zakładamy […]

AUSTRIA, SZWAJCARIA. TRASA NA MOTOCYKL – po 65

Na tę trasę nie było za wiele czasu. Z racji, że tegoroczny sezon motocyklowy właśnie z braku czasu był ciężki, można wręcz powiedzieć, że dla nas żaden, trzeba było przynajmniej porządnie go zakończyć. Wybór padł na Niemcy, Austrię i Szwajcarię. Właściwie na te dwa ostatnie państwa, bo na południu Niemiec mieliśmy jedynie nocleg. Tylko 4 dni, […]

DARŁOWO.. a może nad morze? – po 61

A może nad morze? Darłowo to miejsce, które wybraliśmy na tegoroczną majówkę. Pierwszą z naszym niespełna wówczas dwumiesięcznym bobasem. To miejsce idealne na majowy, czerwcowy, czy też wczesnojesienny weekend. Idealne na długie spacery, dobrą kawę, pierwsze w sezonie gofry.. Z racji, że do polskiego morza nigdy nie mieliśmy daleko, chyba nigdy nie potrafiliśmy zagościć tu na […]

TOP 10 ATRAKCJI BERLINA – po 57

W Berlinie byliśmy o każdej porze roku.  Zwiedzaliśmy go stopniowo, ale nigdy tak dokładnie, by opisać go na blogu. Poza tym, blog ma nieco ponad rok, a my przyjeżdżamy tu od dobrych kilku lat. Odwiedzamy tę europejską stolicę ze względu na naszych Przyjaciół, którzy tu mieszkają i często nie po drodze nam typowe zwiedzanie.. Z racji niedawnej weekendowej […]

GDZIE NA WEEKEND? KIERUNEK PRAGA! – po 48

Od ostatniego weekendowego wyjazdu na motorze minęło sporo czasu. W ubiegłym roku we wrześniu wyruszyliśmy motocyklem do Szwecji (o tym możecie przeczytać tutaj). Już wtedy mieliśmy pomysł na Pragę, ale powoli dobiegał końca sezon motocyklowy, każdy miał jakieś zobowiązania wobec pracy, rodziny, a przecież chcieliśmy jechać większą grupą. Dłuższe wyjazdy zamienialiśmy na kilkugodzinne przejażdżki motorem gdzieś […]